Alta - Norwegia
miasto partnerskie
TAJEMNICZA KRAINA
To niejedyny powód sławy Alty. Jest kolejny. Też pochodzi ze skał. Kilkadziesiąt lat temu dokonano tutaj niezwykłego odkrycia. Okazało się, że na skałach znajdują się rysunki sprzed ok. 6 tys. lat. Ich wyjątkowość i konieczność ochrony potwierdziło wpisanie na listę światowego dziedzictwa UNESCO w 1985 roku.
SAAMI
Jest jeszcze lud Saami. Zamieszkuje północne krańce Norwegii, Finlandii, Szwecji i Rosji. Saamowie są potomkami mieszkańców pierwotnie zamieszkujących Skandynawię. Posługują się swoimi językami, które należą do grupy ugrofińskiej.
Saamowie zajmują się tradycyjnymi zajęciami jak myślistwo, rybołówstwo czy hodowla reniferów. Wyjątkowa i niespotykana nigdzie indziej kultura warta równie konsekwentnych działań ochronnych, co zabytki UNESCO.
JESTEŚMY PODOBNI
Alta i Hajnówka – partnerzy. Choć, ktoś mógłby powiedzieć, tych miast nic nie łączy. Odległe geograficznie, gospodarczo i mentalnie. Różnice są, tego nie da się ukryć. Ale są także podobieństwa. Choćby geografia. I Alta, i Hajnówka to miasta peryferyjne w swoich krajach. Oba mogą się jednak pochwalić dziedzictwem wpisanym na listę UNESCO. W przypadku Hajnówki to oczywiście Puszcza Białowieska.
Łączy je też specyficzny klimat miejsca, genius loci. Alta to skandynawskie sagi i szamańskie praktyki rdzennych mieszkańców, to surowe skały smagane wiatrem i słoną morską wodą. Hajnówka to potęga dzikiej, niczym nieskrępowanej przyrody. Majestatyczne drzewa pamiętające dawne czasy. To też charakterystyczna drewniana architektura i kultura powstała na styku katolicyzmu i prawosławia i związana z tym duchowość – dziś już niezwykle rzadka.
Alta i Hajnówka mają podobną liczbę mieszkańców – ok. 20 tys. Różna jest jednak ich sytuacja demograficzna. Hajnówka wyludnia się. Z kolei Alcie mieszkańców z roku na rok przybywa. To dlatego, że miasto od wielu lat stara się być atrakcyjnym, dobrym do życia miejscem dla młodych ludzi.
EDUKACJA
Co sprawia, że młodzi chcą tu zostać? Duma, że są stąd. Że to właśnie w ich miejscowości znajduje się niezwykły w skali światowej pomnik ludzkości. To element ich tożsamości. Ta tożsamość jest w nich kształtowana już od najmłodszych lat i jest efektem konsekwentnej działalności edukacyjnej prowadzonej przez dziesięciolecia. Pierwsze kroki skupiła grupa zapaleńców skupiona wokół Muzeum w Alcie. To oni marzyli o tym, by o tutejszym dziedzictwie
dowiedziała się cała Norwegia i świat. Z czasem akcja przybrała bardziej zinstytucjonalizowany charakter w postaci licznych programów i bogatej oferty kulturalnej prowadzonej zarówno przez muzeum, jak i miejscowy samorząd. Niezwykle popularne są na przykład zajęcia dla uczniów, którzy pracują z krzemieniem bądź uczą się przygotowywać potrawy rodem z epoki kamienia.
Czy mieszkańcy Hajnówki są dumni z Puszczy Białowieskiej? Wielu z nich na pewno. Czy miasto w pełni korzysta ze swojego wyjątkowego położenia? Z pewnością nie. W Hajnówce wciąż pobrzmiewa tęsknota za minionymi czasami, gdy puszcza dostarczała surowiec, a przemysł drzewny kwitł. Tutaj jest jeszcze wiele do zrobienia, a inspiracją będzie Alta.
To miasto pokazuje, jak historycznego dziedzictwa nie traktować jako ograniczenie, tylko atut i impuls do rozwoju. Nie przeszkadza mu nawet surowy klimat. Kto nie wierzy, niech odwiedzi kiedyś Lodowy Hotel, który funkcjonuje tutaj od końca lat 90. Powstaje tutaj co roku nad brzegiem rzeki Alta. Można wykupić nocleg na wykutym z lodu łóżku, przykrytym skórą reniferów.
HUSET - DOM MŁODZIEŻY
Co jeszcze przyciąga młodych do Alty? Generalnie atrakcyjna oferta kulturalna. Dużo się tutaj dzieje, choć gros wydarzeń determinuje tutejsza pogoda. Flagową imprezą są wyścigi psich zaprzęgów. Jest też mnóstwo koncertów. Ponieważ osią większości działań w Alcie jest młodzież, dużą rolę odgrywa miejscowy Dom Młodzieży.
Tutaj młodzi ludzie mogą rozwijać się artystycznie, poszukiwać swoich pasji czy po prostu miło spędzić czas w towarzystwie rówieśników.
Czy takie miejsce ma młodzież z Hajnówki? Jeszcze nie. Ale to się zmieni.
ATRAKCJE
W Alcie jest wreszcie turystyka. Rocznie to miasto odwiedza ok. 60 tys. turystów. To dane na podstawie sprzedaży biletów do muzeum. W rzeczywistości odwiedzających jest więcej. Część z nich przyjeżdża obejrzeć rysunki naskalne, kiedy nie ma śniegu, inni skorzystać z typowo zimowych atrakcji.
Dla porównania do Białowieży przyjeżdża rocznie ok. 200 tys. turystów. Ilu z nich trafia do Hajnówki? Niewielki procent. A może przyjeżdżać co najmniej tylu, ilu odwiedza Altę. Także na polu turystyki Hajnówka może od Alty wiele się nauczyć.