Teren wokół budynku byłego dworca kolejowego w Hajnówce nie jest dla młodych ludzi atrakcyjny
Miejsce powinno być dobrze oświetlone, przydałby się też oświetlony i porządnie utwardzony tor do jazdy na rolkach. A do tego więcej ławek, stoliki, może jakaś zadaszona altana. Młodych ucieszyłby także park linowy. To tylko niektóre pomysły, jakie zgłosili podczas sobotniego spotkania.
Jak już pisaliśmy, spotkanie, które odbyło się 21 maja przy Hajnówce Centralnej – Stacji Kultury to ważny element niedawno ogłoszonego konkursu ART TIME. Skierowany jest on do studentów architektury z Politechniki Białostockiej. Ich zadaniem jest stworzenie wokół ul. Dworcowej atrakcyjnej przestrzeni dla młodzieży. Mowa o dość sporym terenie położonym pomiędzy torami, rozciągniętym od kładki dla pieszych aż do ul. Warszawskiej.
Przestrzeń, którą zaprojektujecie, ma być wizytówką Hajnówki. To ma być miejsce, które zobaczy każdy, kto przyjedzie do miasta. To miejsce ma pokazać gościom, czego się spodziewać po wyjątkowym mieście, które od swojej wschodniej strony graniczy z Puszczą Białowieską.
W tej chwili przestrzeń nie pokazuje nic. I nie jest zbyt atrakcyjna dla młodzieży, czego ta nie kryła podczas spotkania. Swoje zdanie przyszły wyrazić wolontariuszki z SP nr 2, a także grupa uczniów z SP nr 3 oraz Zespołu Szkół Zawodowych.
Właściwie w ogóle tu nie przychodzę. Nie mam co tutaj robić.
Co by się musiało zmienić, żeby tutaj przyszła? Może gdyby było miejsce do jazdy na rolkach. Takie z równym asfaltem i koniecznie oświetlone. Na oświetlenie wskazywało także wielu innych uczniów. Teraz ciemno tu i nieprzyjemnie. A wiosną i latem młodzi chcieliby mieć trochę „nocnego życia”. Jakieś miejsce do spotkań, gdzie można byłoby zaprosić znajomych czy gości z innego miasta. Gdzie byłoby miło i bezpiecznie.
Co jeszcze by się tutaj przydało? Na pewno więcej ławek, stoliki, altana. Także ruchowe atrakcje typu park linowy, ścianka wspinaczkowa. Niektórzy chcieliby zaszaleć artystycznie i widzieliby tutaj ścianę, bądź inne miejsce, gdzie można byłoby bezkarnie namalować np. graffiti. Oczywiście muszą być też punkty do ładowania telefonów i ścieżki rowerowe.
Po obejrzeniu terenu pierwszymi refleksjami podzielili się też studenci Politechniki Białostockiej. Stwierdzili, że to teren w centrum miasta, ale jednocześnie od tego miasta odcięty. Dobrze byłoby więc uczynić z niego rodzaj „bramy” Hajnówki. Że jest tu sporo drzew, w tym niektóre bardzo stare. Niestety przestrzeń mimo swojego potencjału nie pełni żadnej funkcji i nie jest wykorzystana.
W sobotę do Hajnówki przyjechało 19 studentów, choć w sumie cała grupa zainteresowanych konkursem wynosi 35 osób. Autorzy trzech zwycięskich projektów mogą liczyć na nagrody pieniężne. Konkursowa pula wynosi 3,5 tys. zł. Co ważne, zwycięski projekt będzie uwzględniony przy opracowaniu dokumentacji projektowo-budowlanej, która ma być przygotowana w pierwszym kwartale przyszłego roku.
Cząstka was zostanie w tym miejscu.
Myślę, że to najlepsza nagroda dla architekta
Poza tym projekty studentów będzie można obejrzeć na wystawie w Hajnówce Centralnej, a być może także innych miejscach w mieście.
Przed młodymi architektami inwentaryzacja terenu. Studenci wciąż czekają na kolejne sugestie od młodzieży. Przypominamy, że można się nimi dzielić na profilu facebookowym, bądź anonimowo na tellonymie.
Rozstrzygnięcie konkursu odbędzie się w październiku.